Marsz do „chatki”

13 lutego, 2017
willaizery

Grudzień, zima, tak więc wypadałoby jak co roku o tej porze założyć biegówki i pokręcić się po Izerach. Tymczasem narty jeszcze zakurzone na strychu czekają na śnieg, a my wyjątkowo zamiast na nartach, udaliśmy się na nogach do Chatki Górzystów oddalonej od Polany Jakuszyckiej o niecałe 10 km.

Leżące na Hali Izerskiej Schronisko jest niezwykle klimatyczne. Aby nagrzać, pali się w kominku, za oświetlenie służą głównie świeczki – można tu zapomnieć o cywilizacji i poczuć magię i historię tego miejsca, gdyż schronisko zostało zagospodarowane w jedynym ocalałym budynku (niegdyś mieściła się tu szkoła) po przedwojennej wiosce.

Chatka słynie z pysznych naleśników z jagodami zebranymi w tutejszych lasach. Kiedyś podawane przez cały dzień, obecnie serwowane są niestety w wybranych godzinach, także od dłuższego czasu nie mieliśmy szczęścia ich posmakować. Niemniej jednak, zupy, ciasta, wszystko godne polecenia!

Szczerze polecamy wycieczkę do Chatki Górzystów zarówno miłośnikom biegówek, rowerów jak i wędrówek pieszych!